Obecnie intensywnie tłumaczymy wszystkie teksty na język polski. Dziękujemy za wyrozumiałość, że nie wszystko jest jeszcze gotowe!

Bezpośredni import z Azji

Żeń-szeń importujemy bezpośrednio od producentów lub ich dystrybutorów z Azji – z Chin i Republiki Korei (Korea Południowa). W obu krajach mamy swoich przedstawicieli, którzy regularnie sprawdzają naszych dostawców i sprzedawców oraz kontrolują jakość. Sami podróżujemy zarówno do Chin, jak i do Republiki Korei i utrzymujemy osobiste kontakty z dostawcami. W Chinach sprzedawcy chętnie oszukują klientów (trudno powiedzieć, czy sprzedaż np. już wyekstrahowanego i wysuszonego żeń-szenia jest uważana za oszustwo, raczej jest to po ich stronie „umiejętność handlowa”). Chociaż chiński rząd stara się zaprzeczać tym praktykom, nie wszędzie mu się to udaje. Kto był w Chinach, mógł od razu po przylocie zauważyć, że np. taksówkarz ma w bagażniku ogromne wiadro z wodą i kubeł – musi zawsze mieć czystą szybę. W związku z tym do bagażnika samochodu mieszczą się tylko dwa bagaże, a taksówkarz nie może zabrać więcej niż 2 osoby. Oszustwo? Nie, to tylko próba zwiększenia obłożenia przez cech taksówkarzy. A poza tym, jeśli nie znasz trasy, zawsze jedzie okrężną drogą. W Republice Korei państwo ściśle kontroluje jakość produktów, a produkty muszą mieć zezwolenie Ministerstwa Bezpieczeństwa i Zdrowia Żywności. Również organy UE są bardzo surowe i stale kontrolują jakość produktów z Chin i Republiki Korei, a od czasu do czasu, gdy natrafiają np. na wysoką zawartość pestycydów w jakimś produkcie, są w stanie nakazać ograniczenie importu całej grupy produktów. Dlatego każdy, kto importuje do UE żeń-szeń i inne produkty poza cłem (a więc nielegalnie), zagraża Twojemu zdrowiu!